Przypadek Adolfa H., Érica-Emmanuela Schmitta dostałam w
prezencie i muszę przyznać, że połknęłam ją niemal w trzy wieczory, a była to
pierwsza książka tego autora, jaką czytałam. Jak ją zaczęłam, tak skończyć nie
mogłam i dawno nie przeczytałam tej tematyki w tak krótkim czasie. Powieść napisana
jest w dwutorowy sposób, a poznajemy w niej dość nietypowo skonstruowaną
historię i psychologiczny obraz Adolfa Hitlera. Ciężki temat, a raczej bohater
jakiego się podjął Schmitt pozwolił mu stworzyć bardzo dobre dzieło.
Wszystko rozpoczyna się w Akademii Sztuk Pięknych i wtedy
też następuje rozłam wątków głównych, a życie i portret psychologiczny, choć na
początku jeszcze w pewnym stopniu się ze sobą łączą, to z czasem robi się pomiędzy
nimi coraz większa przepaść. Pierwszy tor toczących się wydarzeń ma miejsce po
nieudanej próbie młodego Hitlera dostania się na tę uczelnię. Tu rozpoczyna się
tworzenie całego obrazu, jaki znamy z
lekcji historii – Hitler staje się bezwzględnym dyktatorem, jednym z
największych zbrodniarzy na świecie. Z drugim torem wydarzeń jest zupełnie
odwrotnie - Adolf H. zostaje studentem ASP i z tej strony mamy przedstawione
życie Adolfa H. który studiuje, który zakochuje się, zakłada rodzinę, który po
prostu wiedzie żywot zwykłego człowieka – artysty. Choć w zamyśle autora wcale
nie było chęci bronienia znanego nam Hitlera – dyktatora, to jednak czytając tę
książkę spogląda się na jego osobę nieco inaczej, przez pryzmat tego
niepowodzenia na studiach, które jak jest tylko synonimem nieznanych nam wydarzeń z jego prawdziwego życia.
Znaliśmy z historii jego osobę, jako bezwzględnego człowieka i niemal
obłąkanego przywódcę, a czytając kolejne strony powieści dochodzi do nas, że on
też miał kompleksy, że urodził się
normalnym człowiekiem, a dopiero pewne późniejsze wydarzenia, pewne
rozczarowania i porażki go ukształtowały. Dzięki temu jak Schmitt ukazuje życie
dwóch zupełnie różnych osób, można dostrzec, że wcale człowiek nie rodzi się
złym. To życie kreuje nas takimi, jakimi później jesteśmy – taka refleksja
towarzyszyła mi przez cały czas czytania tej książki, a w dodatku daje dużo do
myślenia także po jej zakończeniu.
Co do technicznych aspektów powieści, to na początku to
przechodzenie z wątku Hitlera, do wątku Adolfa H. może „ciutkę” przeszkadzać,
jednak wystarczy naprawdę niewiele czasu by się do tego przyzwyczaić. Schmitt
umiejętnie dzielił obie historie, co ułatwia manewrowanie między nimi, a
czytelnik wcale nie gubi się w fabule. W całej książce zdarzają się też
momenty, w których autor po prostu przynudza - napotykamy za dużo treści, która
tak naprawdę nie wnosi za wiele, ale wydaje mi się, że każdy z tych momentów za
chwilę jest wynagrodzony zwrotem akcji i dość ciekawymi opisami. To powoduje,
że czytelnik ponownie wnika w bieg wydarzeń.
Podsumowując, Przypadek Adolfa H. jest to dobrze napisana
książka, która pokazuje jak mocno nasze, bądź innych wybory mogą wpływać na
przebieg ludzkiego życia. Jednak nie można też traktować jej jako wyznacznik i
usprawiedliwienie dla całej, prawdziwej historii Hitlera, bo liczą się fakty, a
gdybanie do niczego nie prowadzi. Nie zmienia to faktu, że książka
skonstruowana w ten sposób jest nie tylko wartościową pozycją dla czytelników,
ale według mnie - co stanowi jej największy atut – może w dość przystępny
sposób przekazać młodzieży kawałek historii, kilka autentycznych wątków się w
niej bowiem znajduje. Zupełnie inaczej czyta się podręczniki, a inaczej taką
pozycję, w dodatku Schmitt w idealny i zaskakujący sposób połączył prawdziwą historię
z fikcją. Dla osób, które interesują się
historią, II wojną światową, czy też osobą samego Adolfa Hitlera – według mnie
jest to pozycja obowiązkowa.
Podsumowanie:
Autor: Éric-Emmanuel Schmitt
Tytuł: Przypadek Adolfa H.
Wydawnictwo: Znak
Ocena Czytanie uszczęśliwia: 10/10
Mam chęć przeczytać, bo lubię historię, a Hitler to jednak postać, która w historii była wręcz kluczowa. :)
OdpowiedzUsuńOsobiście - bardzo polecam. Ja ją wchłonęłam bardzo szybko i byłam pod wrażeniem. Ciekawa jestem też innych opinii, bo niestety ludzie nie czytają za często takiej tematyki:)
Usuń