poniedziałek, 27 stycznia 2014

Szymon Hołownia, Marcin Prokop: Wszystko w porządku, układamy sobie życie

Obu panów znam z telewizji i nie mogę ukrywać, że obu bardzo lubię i cenię, za sposób w jaki wykonują swoją pracę, humor i lekkość w relacjach z ludźmi. Gdy sięgałam po ich książkę, myślałam sobie ‘bądź krytyczna, bądź krytyczna’ i byłam. Mimo pewnych wymienionych poniżej minusów i trochę mniejszej - niż spodziewałam się - dawki humoru, książkę przeczytać warto. 



Po przebrnięciu przez niespełna 500 stron mogę stwierdzić, że nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem – początek zapowiada się ciekawie, wciąga, ale z zbiegiem czasu nie mam oporów by odłożyć książkę na bok - wielkie WOW! trochę zanika. Nie jest tak, jak z niektórymi książkami, że nie da rady mnie od nich odciągnąć, choćby brakowało mi czasu na inne rzeczy. Tutaj jeśli miałam coś do zrobienia, intensywniejszy czas w pracy, bez bólu serca zamykałam książkę i odkładałam ją, by czekała na swoją kolej. Ciężej przychodziło mi czytanie części Szymona Hołowni. Byłam przygotowana, że będzie poruszał kwestie religii, wiary itp., ale nie spodziewałam się, że aż tak – było tego po prostu za dużo. Starałam się z tego coś wynieść, ale z pewnych kwestii po prostu już nie miałam najmniejszej ochoty, by znaleźć coś dla siebie. Niestety, musiałam się z tym zapoznać, bo nie mam w zwyczaju, jak czytam książkę, przeskakiwać mniej interesujących mnie stron. Nie mogę jednak powiedzieć, że było tak z całością, bowiem były też kwestie, opisane w sposób bardzo przystępny i które czytałam z zaciekawieniem. Drugą rzeczą, która trochę mi przeszkadzała – to słownictwo. Już od początku czytania w oczy i w mózg rzuca się fakt, że książka nie jest napisana prostym, pospolitym językiem. Nie mam na myśli tutaj też całości, ale dużą część pozycji i owszem. Pierwsza myśl – ha, będę mądrzejsza. Obaj panowie używają dość wyszukanego słownictwa, a raczej wrzucają je w tekst, a ja czując się momentami jak głąb od razu szukałam w słownikach tych zwrotów, których nie znałam. Z biegiem czasu, zwłaszcza w tematach Szymona Hołowni tych mądrych wyrazów na jedną stronę pojawiło się już za dużo. Może i wyjdę na ignorantkę, osobę mało inteligentną – trudno. To nie była moja tematyka, a moim zdaniem mam prawo nie znać wszystkiego i nie mieć ochoty tego poznać. Po przebrnięciu przez ten najcięższy etap, ponownie wszystko normuje się i czyta się lżej.

Mam wrażenie, że Panowie stworzyli coś z niczego - a to przecież wcale łatwe nie jest. Obaj sięgnęli do swoich wspomnień, a dzięki swojemu podejściu do życia, spojrzeniu na dane tematy wykreowali coś naprawdę fajnego. Przy okazji w przystępny sposób dając nam również lekcję historii, którą poznajemy nie tak jak w podręcznikach szkolnych, ale w przystępny sposób, który zapada w pamięć. Poznajemy fakty, ciekawostki, o których nie mieliśmy (przynajmniej ja o niektórych) bladego pojęcia, przy czym poruszone tematy nie mają granic. Jest to ich takie własne i szczere spojrzenie na świat. Przy okazji też obaj panowie piszą o swoich opiniach, historiach, życiu – przez co również sami poznajemy ich lepiej. Dokładając do tego wspomniane wyszukane momentami słownictwo, po przeczytaniu tej książki czujemy się po prostu mądrzejsi – ja na pewno. Po przeczytaniu Wszystko w porządku, układamy sobie życie o jednym jestem przekonana - obaj panowie wiedzą jak pisać, robią to dobrze we dwójkę – uzupełniają się bowiem idealnie i niech nie poprzestają na tym, co stworzyli.

Podsumowanie:
Autor: Szymon Hołownia/Marcin Prokop
Tytuł: Wszystko w porządku, układamy sobie życie
oprawa: twarda
Wydawnictwo: Znak, wyd. Kraków 2013
Ocena Czytanie uszczęśliwia: 8/10

3 komentarze:

  1. To ale mnie teraz nastawiłaś do książki. W takim razie jej nie kupię tylko spróbuję od kogoś pożyczyć i potem zdecyduję o ewentualnym zakupie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo pewnych niedociągnięć, ja cieszę się, że ją kupiłam. Co prawda zła byłabym, gdybym zapłaciła za nią cenę regularną (49.90), ale trafiłam na promocję -50% i myślę, że za tę kwotę mocno się opłacało :)

      Usuń
    2. Marta, jakbyś chciała w Znaku jest promocja na Hołownię i Prokopa 50% :) spójrz sobie -> http://www.znak.com.pl/promocje?utm_source=SARE-od69zl&utm_medium=email&utm_campaign=50%25+rabatu+ju%C5%BC+przy+zakupach+za+69z%C5%82!+Ostatni+tydzie%C5%84+wyprzeda%C5%BCy+na+znak.com.pl

      Usuń