Już 15 maja będzie mieć premierę debiutancka książka Adama
Widerskiego - Odwyk. Akcja książki umiejscowiona jest w Łodzi (dla - mnie,
osoby pracującej w tym mieście, bomba!). Sama powieść jest ciekawa i choć nie znajdzie się w niej ogromu mrożących krew w żyłach zdarzeń, to jest solidnym kryminałem, wartym przeczytania. A jak się to rozpoczyna?
W upalnej Łodzi panuje tylko pozorny spokój. W renomowanej
klinice leczenia uzależnień ofiarą zabójcy pada jeden z pacjentów. Dochodzenie
prowadzi komendant Ryszard Walski z czwartego komisariatu i jego bardzo fajna
ekipa. Już na samym początku pojawiają się komplikacje, zakłada się, że to
morderstwo rytualne, ale... żeby nie było za łatwo, w dalszej części książki
mieszają się historie i zbrodnie. Mocno dają o sobie znać wydarzenia z
przeszłości - niełatwej przeszłości. Pojawia się wiele pytań, odpowiedzi z
czasem również też.
Ja już na samym początku polubiłam kilku bohaterów, autor
naprawdę stworzył bardzo fajne i barwne postaci, co jest mocną stroną tej książki. Przeczytałam ją szybciorem w majówkę. Jej recenzję wstawię niebawem, a tymczasem mam dla Was całkiem fajny fragment. Zobaczcie, czy wam również ta książka przypadnie do gustu. Kilkadziesiąt pierwszych stron pobrać można TUTAJ. Polecam, ściągnijcie i wciągnijcie się w tę powieść jak ja. A od 15 maja będziecie mogli już ją kupić w całości.
A na okładce Odwyku do przeczytania zachęca sam Zbigniew Zborowski, którego uwielbiam!
„Idealne tempo, mocna akcja, zaskakujące zakończenie.
Dodatkowo wielki plus dla autora za realistyczne odtworzenie miejsca akcji – Łodzi,
jakiej nie znają turyści robiący sobie rundkę po knajpach przy Piotrkowskiej.
Jestem pewien, że jeszcze nie raz usłyszymy o Adamie Widerskim!”
– Zbigniew Zborowski
Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny artykuł.
OdpowiedzUsuń