Przyszedł czas i na mnie. Choć to już czwarta edycja Wielkiej
Wymiany Książkowej, dla mnie jest ona pierwszą. W tym roku sza całą akcję
odpowiedzialne są: pomysłodawczyni Magda Erbel prowadząca bloga Save the MagicMoments oraz Dagmara Sobczak, autora bloga socjopatka.pl. Tegoroczną grafikę
przygotowała natomiast Kasia z yummymummyideas.pl.
A o co w tym wszystkim chodzi?
Wymieniamy się po prostu książkami! J W akcji bierze udział ponad
100 blogów, jednak cale nie trzeba być blogerem/blogerką. Garść technicznych informacji:
- Cała akcja – IV Wielka Wymiana Książkowa - trwa od 1 do 10 października 2017
r.
- Książkami się jedynie wymieniamy. Nie robimy tego w formie
sprzedaży.
- Pamiętajcie, by przy wysyłce wybierać tę formę, która
zapewni Wam dowód wysłania. Wcale nie musi być to najszybsza przesyłka
kurierska, ponieważ ważne jest to, by nie ponosić dużych kosztów. Organizatorki
zachęcają do korzystania z alternatyw poczty polskiej (ze względu na koszty)
np. paczka w ruchu czy polecony inpost ecommerce.
Przyznam Wam się szczerze, że ciężko mi było wybrać coś na
wymianę. Rok temu przeprowadziłam się do mojego własnego „m”. Na niecałych 33
metrach kw. nie mam jeszcze za wiele miejsca zagospodarowanego na książki, zwłaszcza,
że nadal jestem na etapie kształtowania swojego mieszkanka. Dlatego z mojego
starego domu zabrałam tylko część książek tę najbliższą mi, które pomieściłam
na regale. Postanowiłam, że na WWK nie będę szła do mamy i wybierała coś z
tego, co mi zostało i mogłabym spokojnie wymienić, a sięgnę po te moje
najulubieńsze pozycje. I tu pojawił się problem. Przeleciałam książki raz – nie
wybrałam żadnej. Straszna jestem wiem, ale każdej mi szkoda było :P. Po
głębszej analizie wybrałam cztery – bo postanowiłam sobie, że mniej to nie
przystoi. Cztery książki, które Wam
proponuję to:
(wszystkie książki raz przeczytane i odłożone na półkę w
stanie bardzo dobrym, praktycznie idealnym)
1.
Peter Mathys, W sprawie Rennera, stron 206
Książka wchłonęła mnie całą. Jest bardzo dziwna, ale w tę intrygującą stronę. W trakcie czytania mało nie zrezygnowałam, ale jak się na końcu okazało – warto było poświęcić cały wieczór. Artur Renner – tytułowy bohater znajduje tablicę, ku pamięci jego osoby. W jednej chwili traci tożsamość i rozpoczyna się droga rozwikłania całej tej sytuacji. Końcówka mnie zaskoczyła. Naprawdę polecam!
Książka wchłonęła mnie całą. Jest bardzo dziwna, ale w tę intrygującą stronę. W trakcie czytania mało nie zrezygnowałam, ale jak się na końcu okazało – warto było poświęcić cały wieczór. Artur Renner – tytułowy bohater znajduje tablicę, ku pamięci jego osoby. W jednej chwili traci tożsamość i rozpoczyna się droga rozwikłania całej tej sytuacji. Końcówka mnie zaskoczyła. Naprawdę polecam!
2.
Ryszard Botwina, Małe wieczności , stron 288
Historia ludzi, którym w życiu po prostu
nie wyszło. Wszystko odmienia się, gdy stają sobie na drodze i zakochują się w
sobie. On – portier, ona – ekhm „pani lekkich obyczajów”, oboje bez żadnych
perspektyw życiowych, zupełnie niewidoczni w społeczeństwie, ale próbują coś
zbudować, choć oczywiście los nie rzuca im kwiatów pod nogi, ale kłody. Jak
sobie z tym radzą? Polecam się przekonać. W ostatnim czasie w książkach pojawia
się wiele erotyki. W tej również można ją znaleźć, ale jest ona wysublimowana i
idealnie wpisuje się w całą historię.
3.
Grzegorz Kaliciak, Afganistan. Odpowiedzieć
ogniem, stron 184
Tak jak już możemy przeczytać na okładce
jest to prawdziwa historia działań polskiej brygady wojskowej w Afganistanie. Autor
książki trafił tam na pół roku na misję i opowiada nam o wszystkim. O
zadaniach, jakie przyświecały polskiej brygadzie, codzienności afgańskiej.
Zapoznaje nas ze zmianami, jakie następują w polskiej armii, jej wyszkoleniu,
pisze o niełatwych decyzjach, atakach ze strony Talibów i próbach uzyskania
zaufania tamtejszej ludności. Dobra książka, kawałek historii współczesnej – na
mnie wywarła bardzo duże wrażenie.
4.
Urlich Woelk, Ostatni spektakl, stron 254
Całkiem przyjemna powieść kryminalna,
autorstwa niemieckiego pisarza. Ciut czuć różnicę w stylu pisania, gdy porównamy
ją z kryminałami polskimi czy skandynawskimi. Ma w sobie coś innego, choć wcale
nie gorszego. Miło się nią zaskoczyłam, bo nie oczekiwałam po niej nie wiadomo
czego. Jest morderstwo, jest śledztwo, a wszystko w oparach polityki, z
nawiązaniem do trudnej epoki Niemiec (RFN, NRD itd.).
Któraś z książek zainteresowała Cię? Napisz do mnie w
komentarzu pod tym postem która i podaj swoją listę książek, które posiadasz na
wymianę. A następnie będziemy się dogadywać J
Lista blogów, które biorą udział w akcji jest TUTAJ.
Witam w zabawie. Pamiętaj by dodać link w link party u mnie i Dagi. I baw się dobrze
OdpowiedzUsuńHej, zainteresowały mnie książka 1 i 3 może znajdzieś u mnie coś dla siebie?
OdpowiedzUsuńhttp://mamol.pl/2017/10/01/wielka-wymiana-ksiazkowa-iv-edycja/
Jeśli nadal są wolne to Coben i Rudnicka, to jestem zainteresowana :)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńwprawdzie nie jestem blogerką, ale dzięki uprzejmości znajomego mogłam zamieścić gościnnie swoje ogłoszenie z listą książek, więc zapraszam pod poniższy link :)
http://dziennik.artystyczny-margines.pl/iv-edycja-wielkiej-wymiany-ksiazkowej-przeczytaj-podaj-dalej/
Zdecydowałam się jeszcze dorzucić do powyższej listy: Janusza L. Wiśniewskiego „Samotność w sieci”, „Panny z wilka + Brzeziny” Jarosława Iwaszkiewicza, „Sól ziemi” Józefa Wittlina (to taki polski Szwejk ;)) i Izabelę Sowę w zestawie: „Herbatniki z jagodami”, „Cierpkość wiśni”, „Smak świeżych malin".
Znajdziesz coś jeszcze dla siebie u mnie za "W sprawie Rennera"?
Chętnie wymienię się na Afganistan. Odpowiedzieć ogniem. Może spodoba Ci się coś u mnie ?
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń